Jak już za
pewne wiecie (pierwszy post) ojcem Henryka VIII był Henryk VII. Do
władzy doszedł po upadku rewolty
swojego kuzyna, Henry'ego Stafforda, 2. księcia
Buckingham, stał się głównym
pretendentem do tronu Anglii z dynastii Lancasterów.
Zdobył poparcie rodziny Woodville'ów – powinowatych zmarłego
króla z dynastii Yorków– Edwarda
IV (obiecał m.in. ożenić
się z najstarszą córką Edwarda, Elżbietą).
Wsparcie uzyskał również od króla Francji Karola
VIII. 7
sierpnia 1485 r.
wylądował w Milford Haven w
Walii na czele niewielkich oddziałów składających się głównie
z francuskich najemników. Towarzyszyli mu stryj, hrabia Pemborke,
oraz John de Vere, 13. hrabia Oxford,
doświadczony żołnierz i wierny zwolennik sprawy Lancasterów.
Rodzina Henryka miała walijskie korzenie i twierdziła, że pochodzi
od dawnych królów Walii. Henryk jako swoje godło przyjął
czerwonego walijskiego smoka. Uzyskał on szerokie poparcie w Walii i
wkraczając do Midlands dysponował
już 5 tysiącami żołnierzy.
Przeciwko
niemu maszerował król z dynastii Yorków, Ryszard III, na czele 8
tys. żołnierzy. Zarówno Henryk jak i Ryszard zdawali sobie sprawę,
że wynik bitwy zależał będzie od operującej w pobliżu trzeciej
armii, dowodzonej przez lorda Stanleya i jego brata, sir Williama
Stanleya. Lord Stanley obiecał pomoc zarówno Ryszardowi (oddał
nawet swojego syna jako zakładnika) jak i Henrykowi (był jego
ojczymem, trzecim mężem Małgorzaty Beaufort). Do bitwy doszło 22
sierpnia 1485 r. pod Bosworth. Walkę rozpoczęły straże przednie
obu armii (dowodzone przez lorda Oxforda po stronie Lancasterów
iksięcia Norfolka po stronie Yorków). Bitwa była wyrównana dopóki
nie zginął książę Norfolk. Wówczas linia Yorków zaczęła się
chwiać. Ryszard próbował wesprzeć swoje wojska strażą tylną
dowodzoną przez hrabiego Northumberland. Ten jednak odmówił
wykonania poleceń króla. Wówczas Ryszard w otoczeniu straży
przybocznej zaatakował orszak Henryka.
Tudor znalazł
się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Sam nie znał się na
wojaczce i nie potrafił dowodzić. Chciał uniknąć starcia wręcz
z wytrawnym rycerzem jakim był Ryszard, ale ucieczka oznaczałaby
utratę prestiżu i klęskę w bitwie. Na szczęście dla Henryka w
tym momencie Stanleyowie zdecydowali się wystąpić po stronie
pretendenta i zaatakowali oddział Ryszarda. Król zginął na polu
bitwy, a armia Yorków poszła w rozsypkę. Lord Stanley, lub jego
brat, zdjął małą, pogiętą koronę z hełmu Ryszarda i wśród
wiwatów całego wojska nałożył ją na głowę Henryka Tudora. Pod
wieczór armia teraz już króla Henryka VII wkroczyła do miasta
Leicester.
Pretensja
Henryka do korony była mało ugruntowana i opierała się na linii
sukcesji z nieprawego łoża. Nie stanowiło to jednak przeszkody;
dziedziczenie nie było wówczas jedyną dostępną metodą stawania
się władcą. Pretensje mogły być też oparte na nominacji (przez
poprzedniego monarchę), aktach prawnych, zasiedzeniu (de facto
posiadaniu władzy) oraz, jak było w przypadku Henryka VII,
podboju. Pierwszym obiektem starań Henryka była kwestia ustalenia
mocy i nadrzędności jego władzy. Długą i krwawą wojnę domową
przeżyło jeszcze kilku pretendentów do tronu, a więc podstawowym
problemem Henryka byli konkurenci tacy jak Perkin Warbeck, wspierani
przez niezadowoloną szlachtę. Henrykowi udało się utrzymać
koronę za pomocą szeregu środków, wśród których podstawowym
było rozdrobnienie i podkopanie potęgi arystokracji. Na samym
początku Henryk ogłosił siebie królem począwszy od dnia
poprzedzającego bitwę (koronował się dopiero30 października
1485r.), upewniając się w ten sposób, że każdy, kto walczył
przeciw niemu, mógł być teoretycznie oskarżony o zdradę.
Henryk
ugruntował swoją władzę dotrzymując również obietnicy
poślubienia Elżbiety York, najstarszej córki króla Edwarda IV i
Elżbiety Woodville, córki 1. hrabiego Rivers. Ślub odbył się 18
stycznia 1486 roku w Opactwie Westminsterskim. Zjednoczył on
wojujące rody oraz dał Henrykowi większe prawa do tronu dzięki
pochodzeniu Elżbiety (jakkolwiek istnieją dowody, że Edward był
dzieckiem nieślubnym)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz