Jedyny ocalały syn Henryka, Edward książę Kornwalii, nie był zdrowym dzieckiem. Dlatego też Henryk pragnął ponownie się ożenić, aby zagwarantować sobie męskiego potomka i następcę. Tomasz Cromwell zasugerował Annę Kliwijską, siostrę protestanckiego księcia Kleve, który był postrzegany jako ważny sojusznik w razie katolickiego ataku na Anglię. Hans Holbein młodszy został wysłany do Cleves, aby namalował dla króla portret Anny. Po obejrzeniu wyidealizowanego wizerunku, a także nakłoniony przez pochlebne opinie wypowiadane przez jej dworzan, Henryk zgodził się poślubić Annę. Ślub odbył się 6 stycznia 1540.
Wkrótce potem Henryk zapragnął jednak zakończyć małżeństwo, nie tylko z powodów osobistych, ale również politycznych. Książę Kleve wdał się w spór z cesarzem rzymsko-niemieckim, z którym Henryk wolał nie zadzierać. Królowa Anna była wystarczająco inteligentna, aby nie utrudniać Henrykowi dążenia do anulowania małżeństwa. W zamian otrzymała tytuł "drogiej królewskiej siostry" i dał jej pierwszeństwo przed wszystkimi damami królestwa (oprócz żony i córek) oraz zamek Hever, wcześniejszą rezydencję rodziny Anny Boleyn. Tomasz Cromwell w tym czasie popadł w niełaskę ze względu na swoją rolę w planowaniu tego związku, został następnie pozbawiony praw i ścięty. Urząd wicekróla ds. duchowych, utworzony specjalnie dla niego, nie został ponownie obsadzony i do dnia dzisiejszego pozostaje wolny.
28 lipca 1540 – tego samego dnia, kiedy lord Essex został stracony – Henryk poślubił młodziutką Katarzynę Howard, kuzynkę Anny Boleyn. Niedługo po ślubie królowa Katarzyna wplątała się jednak w romans z dworzaninem Thomasem Culpeperem. Zatrudniła też Francisa Derehama (który był z nią wcześniej nieoficjalnie zaręczony i miał z nią przedślubny romans) jako swojego sekretarza. Tomasz Cranmer, będący w opozycji do możnej katolickiej rodziny Howardów, zwrócił królowi uwagę na dowody działalności królowej Katarzyny. Mimo że początkowo Henryk odmówił uznania zarzutów, pozwolił jednak Cranmerowi poprowadzić śledztwo, które zaowocowało wciągnięciem w to samej Katarzyny. Podczas przesłuchania królowa mogła przyznać się do uprzedniej umowy małżeńskiej z Derehamem – co uczyniłoby jej późniejszy ślub z Henrykiem nieważnym – ale zamiast tego zeznała, że Dereham zmusił ją do cudzołóstwa. W międzyczasie Dereham ujawnił związek Katarzyny z Tomaszem Culpeperem.
W grudniu 1541 Culpeper i Dereham zostali straceni. Katarzynę skazano nie podczas rozprawy sądowej, ale poprzez Akt Utraty Praw, uchwalony przez parlament. W akcie wyliczano dowody przeciw królowej i Henryk musiałby wysłuchać całego tekstu przed udzieleniem królewskiej zgody. Ponieważ "powtarzanie tak smutnej historii i relacjonowanie tak haniebnego występku" w obecności króla "mogłoby otworzyć ranę już zabliźniającą się w królewskim sercu", do aktu włączono specjalną klauzulę pozwalającą pełnomocnikom rządowym na udzielenie królewskiej zgody w zastępstwie króla. Taka metoda zatwierdzania dokumentów nie była nigdy wcześniej używana, lecz podczas rządów następców Henryka zastąpiła tradycyjne osobiste uczestnictwo władcy w obradach parlamentu.
Małżeństwo Katarzyny anulowano krótko przed jej egzekucją. Podobnie jak w przypadku Anny Boleyn, Katarzyna Howard nie mogła być winną cudzołóstwa, jeżeli małżeństwo od początku było nieważne. Ponownie argument ten został zignorowany i Katarzyna została stracona 13 lutego 1542 mając ok. 18 lat.
Henryk poślubił ostatnią żonę, majętną wdowę Katarzynę Parr w 1543. Sprzeczali się o religię; jego pozycje wobec ruchów reformatorskich w Europie pozostawały konserwatywne, ona była natomiast ich zwolenniczką, mimo otrzymanej edukacji katolickiej. Jej zachowanie niemal doprowadziło ją do zguby, ale ocaliła siebie samą pokazem uległości i posłuszeństwa. Pomogła Henrykowi pojednać się z jego dwiema pierwszymi córkami, lady Marią i lady Elżbietą. W 1544 ustawą parlamentu przywrócono im miejsce w linii sukcesji zaraz po Edwardzie, księciu Kornwalii, mimo że wciąż uznawane były za dzieci z nieprawego łoża. Ta sama ustawa pozwalała Henrykowi na ustalanie
kolejności dziedziczenia tronu według własnej woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz